poniedziałek, 16 września 2013

Bielona komoda i melanzane ripiene al forno

Przedstawiam ,kolejną komodę,którą wykonałam z myślą o mnie,dlatego już stoi w pokoiku (nie zwracajcie uwagi na kolor ścian-hmmm ohyda,bo lada dzień będzie malowanie:)
Wniosłam ją już,bo tak mi się podobała,że nie mogłam się doczekać.















a teraz szybciutko fotki dzisiejszego obiadku i zmykam nakarmić głodomory






PaPa

4 komentarze:

  1. Rany,jaka jestem głodna......czy to rybka? Ślinotoku normalnie dostałam......komoda oczywiście super SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie to nie jest ryba,to sa ndziewane baklazany.W srodku jest smazony miaz baklazanow z oliwkami,szynka ,jajkiem,mozzarela,ricotta fortre,sol.N koniec troche bulki tartrj i sosu pomidorowego:-) (szybki sktot przpisu)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżu, kobieto, kiedy Ty na to czas znajdujesz? Cudo !!! A obiadek także wygląda super. Rany, zazdroszczę Ci, że potrafisz się tak zorganizować. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń